Rowerem po chodniku

Kiedy można jechać rowerem po chodniku? Czy trzeba korzystać z dróg rowerowych?

Z każdym rokiem przybywa osób wybierających rower jako środek komunikacji. Początkujący cykliści, a nawet Ci doświadczeni mogą jednak zadawać sobie pytania: Kiedy można poruszać się rowerem po chodniku? Czy można jechać jezdnią zamiast drogą rowerową?

Rowerzysta to pełnoprawny uczestnik ruchu drogowego i jest zobowiązany do znajomości przepisów dotyczących poruszania się na rowerze. Odpowiedź na te pytania znajdują się w ustawie Prawo o Ruchu Drogowym. Oczywiście nie będziemy wrzucać tutaj suchych zapisów z ustawy, ale postaramy się w przystępny sposób wyjaśnić najważniejsze kwestie, z którymi cykliści najczęściej mają problem.

Czy i kiedy można jeździć rowerem po chodniku?

Mając do wyboru pusty chodnik i ruchliwą jezdnię, czasem trudno nie wybrać spokojniejszego rozwiązania. Mimo wszystko, jest to rozwiązanie niezgodne z przepisami. Poruszając się rowerem należy wybrać wybrać drogę dla rowerów, pas ruchu dla jednośladów lub ulicę czy szosę, gdy nie ma wyznaczonej infrastruktury rowerowej. Jednak i od tej reguły mamy trzy wyjątki, które pozwalają na jazdę po chodniku:

1. Opieka nad dzieckiem do 10. roku życia, które jedzie na własnym rowerze.
Wyjątek ten nie dotyczy dzieci przewożonych w foteliku rowerowym, przyczepce czy też w rowerze cargo! Korzyścią takiego zapisu jest fakt, że rodzic lub inna osoba dorosła może w bezpiecznych warunkach sprawować opiekę nad uczącym się jeździć młodym człowiekiem. Nie poruszamy się wówczas wśród szybko jadących samochodów czy ciężarówek po jezdni. Możemy również zrezygnować z jazdy drogą dla rowerów, na której dziecko mogłoby wpaść na jadącego z większą prędkością cyklistę. Więcej na temat porad dotyczących jazdy z dzieckiem na rowerze opisaliśmy w TYM wpisie

jazda z dzieckiem rowerem po chodniku
Jazda z dzieckiem w wieku do 10. roku życia rowerem po chodniku jest możliwa tylko pod opieką osoby dorosłej © Unsplash @tetrakiss

2. Jazda wzdłuż drogi z dopuszczalną prędkością przekraczającą 50 km/h.
W tym przypadku muszą być spełnione dodatkowe warunki. Szerokość chodnika wzdłuż drogi z dopuszczalną prędkością ponad 50 km/h musi wynosić minimum 2 metry, a obok nie może znajdować się wydzielona droga dla rowerów.

W przypadku takiej drogi, gdzie dopuszczalna jest prędkość powyżej 50 km/h i odpowiednio szerokiego chodnika, rowerzysta może się po nim poruszać © Unsplash @jorikkleen

3. Trudne warunki atmosferyczne
Ostatnie odstępstwo dotyczy warunków pogodowych. Jeśli zagrażają one bezpieczeństwu rowerzysty na jezdni (śnieg, silny wiatr, ulewa, gołoledź, gęsta mgła), można skorzystać z chodnika. PoRD nie definiuje do końca „złych warunków atmosferycznych”, więc tak naprawdę zależy to od naszej interpretacji.

Rowerem po chodniku w deszczu
Jazda rowerem jest możliwa praktycznie w każdą pogodę, ale trzeba zadbać o własne bezpieczeństwo © Unsplash @seffen99

W każdym z wyżej wymienionych przypadków podczas poruszania się rowerem po chodniku musimy pamiętać, że jesteśmy tam gościem. Powinniśmy jechać z prędkością zbliżoną do prędkości z jaką poruszają się piesi i ustępować im pierwszeństwa.

Czy mogę jechać jezdnią, gdy obok jest infrastruktura rowerowa?

Choć z każdym rokiem przybywa kolejnych kilometrów dróg rowerowych, to bywa tak, że są one czasami zatłoczone (oprócz rowerzystów możemy tam spotkać amatorów jazdy na rolkach, deskorolkach, czy hulajnogach), niespójne lub poprowadzone w zawiły sposób. W takich przypadkach niektórzy rowerzyści wolą jechać jezdnią. Przepisy mówią jednak jasno, że rowerzysta ma obowiązek korzystać infrastruktury rowerowej: „Kierujący rowerem jest obowiązany korzystać z drogi dla rowerów lub pasa ruchu dla rowerów, jeśli są one wyznaczone dla kierunku, w którym się porusza lub zamierza skręcić. Kierujący rowerem, korzystając z drogi dla rowerów i pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym.” W zapisie tym należy położyć duży nacisk na pogrubiony fragment tekstu, gdyż nasuwa się wówczas pytanie: Czy mogę jechać rowerem po jezdni, jeżeli dwukierunkowa droga dla rowerów znajduje się tylko po lewej stronie, czyli w kierunku przeciwnym? Odpowiedzi należy szukać w wyroku Sądu Rejonowego dla m. st. Warszawy z 27 lipca 2016 r., sygn. akt V W 2067/16.

W skrócie omawiana sprawa wyglądała następująco. Rowerzysta jechał trzypasmówką przy prawej krawędzi prawego pasa. Po przeciwnej – lewej stronie drogi poprowadzona była droga dla rowerów, jednak cyklista nie miał jak do niej zjechać, mógł również nie mieć świadomości, że taka infrastruktura w ogóle się tam znajduje. Rowerzystę zatrzymał do kontroli policjant, którego zdaniem doszło do naruszenia obowiązku jazdy drogą dla rowerów. Rowerzysta nie przyjął mandatu, a sprawa trafiła do sądu.

Sąd uniewinnił rowerzystę, a najważniejsze użyte argumenty były następujące: na jezdni, z której korzystał obwiniony, nie było znaku zakazu ruchu rowerów B-9, a jadąc skrajnie z prawej strony nie miał szans dostrzec drogi dla rowerów po lewej. Poza tym nikt nie ma obowiązku obserwować znaków drogowych przeznaczonych dla przeciwnego kierunku ruchu.

Przykładem takiej sytuacji w naszym mieście może być wyjazd z drogi prowadzącej z Muzeum Wojsk Lądowych w lesie pomiędzy Czyżkówkiem a Osową Górą na ulicę Grunwaldzką. W tym miejscu nie ma przejazdu rowerowego czy nawet przejścia dla pieszych umożliwiającego przekroczenie dwupasmowej jezdni, pasa zieleni i trzypasmowej jezdni, aby znaleźć się na drodze dla rowerów. Wobec tego wyjątkowo możemy poruszać się rowerem po jezdni do skrzyżowania z ulicą Kolbego, gdzie możemy bezpiecznie wjechać na infrastrukturę rowerową. Na szczęście takich miejsc w Bydgoszczy nie ma zbyt wiele, więc jak najbardziej zachęcamy do korzystania z dróg dla rowerów.

Droga dla rowerów na odcinku leśnym wzdłuż ulicy Grunwaldzkiej poprowadzona jest po południowej stronie (zielona linia). Niebieską linią zaznaczono fragment, po którym można poruszać się po jezdni pomimo istniejącej tu infrastruktury rowerowej © Bydgoszcz w Budowie, Google Maps

Przewiń na górę